-10% taniej na wszystko za zam. +299 zł i -15% na markę Sayoga z kodem rabatowym WIOSENNIE | Darmowa dostawa od 100 zł
Zapisz na liście zakupowej
Stwórz nową listę zakupową

Pranajama, czyli sztuka oddechu CZ.1

2019-04-08
Oddech jest integralną częścią życia. Towarzyszy nam od pierwszej chwili narodzin aż do momentu śmierci. W tradycji jogi uważano, że długość życia mierzy się nie ilością lat, ale właśnie oddechów. Dlatego ważne jest, aby oddychać wolno i głęboko. Pranajama to specjalne ćwiczenia, które pomogą oddychać pełniej i spokojniej. Prana” oznacza siłę witalną, oddech, a „yama” oznacza rozszerzanie lub powstrzymywanie. Oczywiste jest, że oddech jest ściśle związany ze stanem naszego umysłu. Jeśli jesteśmy zdenerwowani oddychamy szybko i płytko, a w stanie relaksu powoli i głęboko. Oddech wstrzymany wydłuża czas życia. Stąd wiele ćwiczeń pranajamy polega m.in. na zatrzymaniu oddechu. Ważne jest także to, że oddech powinien być skorelowany z ruchem. Szczególnie ważne jest to we wszelkich dynamicznych rodzajach jogi, takich jak np. ashtanga, czy vinyasa krama, gdzie każdy ruch to wdech lub wydech. Umysł podąża za oddechem i powinien być z nim w idealnej harmonii. Zjednoczenie ciała i umysłu następuje właśnie poprzez oddech. „Tylko niewielu zaawansowanych praktykujących potrafi z powodzeniem połączyć złożone ruchy ze spokojnym i kontrolowanym oddechem. Kiedy po raz pierwszy zaczęłam praktykować jogę, byłam bardziej zainteresowana efektem końcowym pozycji niż subtelnościami oddechu. Upłynęły lata zanim zintegrowałam pranayamę lub kontrolę oddechu z moimi codziennymi praktykami. Dopiero gdy mój nauczyciel, Sri K. Pattabhi Jois, bezpośrednio przekazał mi wiedzę o pranayamie wg metody jogi ashtanga, byłam gotowa na odkrycie tej drzemiącej we mnie siły. Teraz rozumiem, że bez oddechu nie ma jogi i obecnie oddech inspiruje mnie tak samo jak pozycje, a nawet bardziej. Dobrze wykonane pozycje, akrobatyczne ruchy i poruszające się dłonie pozostaną tylko ozdobnikami jeśli nie dołączymy skupienia na oddechu, które stanowi serce jogi” - mówi Kino MacGregor, znana instruktorka ashtanga jogi, która współtworzy Miami Life Center.

Ujjayi

Wśród wielu ćwiczeń pranajamy, dla mnie szczególne znaczenie ma ujjayi. Jogą zainteresowałam się głównie z powodu poszukiwania skutecznej metody na stres. Jako pracownik korporacji byłam wiecznie przemęczona, napięta i walczyłam z problemami lękowymi. To właśnie oddech ujjayi okazał się świetnym sposobem na powrót do spokoju i harmonii. Jak to się dzieje? Działa on bezpośrednio na autonomiczny układ nerwowy i potrafi nawet cofnąć spiralę lęku w ataku paniki. Sprawdziłam na sobie! Trochę problemów może sprawiać na początku praktyki, zanim poczujemy, jak prawidłowo go wykonać. Na zajęciach, które prowadzę, tłumaczę ujjayi w ten sposób: weź głęboki wdech, ułóż język tak, jakbyś chciał/chciała powiedzieć „ha” i wtedy zrób wydech nosem. W środku powinna powstać szczelina, dzięki której będziemy słyszeć specyficzny wewnętrzny szum przy wydechu. Moja 4-letnia córka nazywa to ćwiczenie „Star Wars”. Aby pomóc sobie usłyszeć szum, można zacząć od ułożenia dłoni na uszach. Tak, jakbyśmy chcieli słuchać morskiej muszelki. Naprawdę warto spróbować!

A może pszczoła?

Jeśli mamy chrypkę lub boli nas gardło, zdecydowanie zamiast ujjayi polecam bhramari, czyli bzyczenie osy. Tutaj cały sekret polega też na wydłużaniu wydechu, ale przy jego wykonywaniu bzyczymy jak osa. Czyli konkretnie wypowiadamy (a raczej mruczymy) głoskę „m”. Koncentrujemy się na wydawanym dźwięku. To ćwiczenie ma podobne działanie, jak ujjayi i może pomóc w codziennym stresie. Na zajęciach wykonujemy je naprzemiennie. W kolejnej części artykułu o pranajamie omówię kolejne techniki. Jest ich naprawdę wiele. Niektóre dodają energii, inne uspokajają, jeszcze inne oczyszczają lub ochładzają. Na pewno warto wprowadzić pranajamę do codziennej praktyki. Szkoła jogi Iyengara twierdzi, że to ćwiczenia zarezerwowane dla zaawansowanych joginów i nie powinno się ich wykonywać na zajęciach dla początkujących. Ja jednak przychylam się do teorii szkoły Sivanandy, która radzi wprowadzać pranajamę już od samego początku, ponieważ uważa ją za bardzo ważny element codziennej praktyki jogi.

Kilka słów o autorze:

Natalia J. Kraus - slow life coach, instruktor balance yogi, blogerka i redaktor. Założycielka i wieloletnia redaktor naczelna magazynu „Joga”. Prowadzi warsztaty o życiu slow w dużym mieście, pisze m.in. dla magazynu „Joga”, portalu Yogabazar.pl, Joga-joga.pl, Lifearchitect.pl i innych.

Więcej info: www.nataliakraus.pl

Polecane

pixel